Popularne posty

sobota, 22 sierpnia 2015

HATE

Który to dzisiaj ? 23 sierpnia chyba. Soboto-Niedziela 

A wydaje mi się, że to już poniedziałek. Powinnam pracować, a zabrałam się za to co lubię - za pisanie. Na dziś mam temat dość ponury.. To żle, bo w niedzielę nie lubicie czytać o rzeczach smutnych. Tak wynika ze statystyk mojego bloga. Największym powodzeniem cieszy się niezmiennie 'Ja jestem młoda, ja tylko tak wyglądam', a tuż za nim szusuje 'Z wnuczętami w górach Olimpu'. Potem 'Droga do BabciLandu' i 'Wsparcie finansowe po 50 tce'.Popularność tego ostatniego jest dla mnie zrozumiała - za mało mamy pieniędzy , dlatego każda podpowiedż gdzie po 50 tce możemy ich szukać wzbudza zainteresowanie. Niestety wiem też  jaki bardzo czujemy sie rozczarowani gdy pod dobrze zapowiadającym się tytułem nic nowego się nie kryje.Znów narzekania, marudzenia i dobrze wszystkim znane fakty. Kiedy przychodzi mi przeczytać kilka takich artykułów na interesujący mnie temat - często na cały wieczór czuję zniechęcenie do szperania w internecie. 
                                          
Boy, that explains a lot!! thepsychmind: Fun Psychology facts here!:
Nota bene byłabym  bardzo szczęśliwa gdyby ktoś z Was podsunął mi jakieś rozwiązania, pomysły na konstruktywne rozwiniecie tematu, podzielił się doświadczeniem. Chcę i boję się. Bo czesto za komentarzami i opiniami płynie krytyka. A ja czuję się jak ten dmuchawiec na wietrze, wystarczy jedno złe słowo i już rozpadam się w 'drabiezgi' .Tymczasem pisząc w internecie trzeba być uodpornionym  na krytyczne opinie, tym bardziej trudne do przełknięcia ,że często niezrozumiałe, przesycone złymi emocjami. W tym wirtualnym , bezosobowym świecie, urodziło się zjawisko o modnej ostatnio nazwie :

                                                   HATE

Nazwa wkurzająca, bo kolejna zapożyczona z angielskiego. Jakbyśmy nie mieli polskiej 'nienawiści'. A jednak nie, to nie to samo. 'Nienawiść' jest jakoś szlachetniejsza , trwalsza, bardziej określona. Łatwiej z nią polemizować, wiemy z jakich ludzkich uczuć, doświadczeń wynika. 'Hate' nie bywa ubrany w logiczne sformułowania. Częściej ma formę bezprzedmiotowego jadu sączącego się w naszą stronę z ust ludzi, których nie znamy. Nie wiedząc skąd się wziął i o co mu chodzi , czujemy się bezbronni wobec takich ataków. 
 Kim są hateujący? To ludzie, którzy, wg psychologów, specjalistów od przestępstw z nienawiści                 pedagogów, socjologów , a także zwykłych internautów:
 a) nie lubią siebie samych. Zwykle oznacza to niską samoocenę
 b) chcieliby być tobą
c) widzą w tobie zagrożenie
d) czują się silnie związani z jakąś grupą społeczną lub osobą, która  nienawidzi
    ciebie lub przedstawicieli twojej grupy. Na zasadzie: ' Jeśli mój przyjaciel Cię
    nienawidzi to ja nienawidzę Cie automatycznie'
e) mają upośledzoną wrażliwość na cudze cierpienie
f) to młodzież, która  uprawia cyberbulling , czyli pisze rzeczy obrażliwe by kogoś                                  skrzywdzić
g) są na codzień spokojni i niekonfliktowi, a jedynie anonimowa samotność 
    w internecie sprzyja przejsciowemu zwiększeniu ich ego
h) mają kompleksy
i) nie zrealizowali się w realnym życiu społecznym
j ) w internecie mają poczucie bezkarności
k) nie mają wzorców
l ) mają kłopot z konstruktywnym wyrażaniem myśli, łatwiej jest bluzgać
ł ) powielają stereotypy przekazane im przez poprzednie pokolenia i obecną kulturę masową
m)mają bardzo silne uprzedzenia , które sprawiają, że ich działanie staje się 
    irracjonalne, uogólnione, niesprawiedliwe.
n)są homofobami,rasistami,antysemitami, islamofobami, ksenofobami,seksistami, 
o) poniżają innych by sami poczuć się wyżej w hierarchii grupy
p)

Doszłam w wyliczaniu złych, szkodliwych społecznie cech niemal do końca alfabetu, a pewnie jeszcze wiele z nich pozostało nie nazwanych... Gdyby sięgnąć dalej  prostą drogą od internetu doszlibyśmy do przestępstw popełnianych z nienawiści.

W ramach eksperymentu zorganizowanego w internecie przez zespól specjalistów do walki z przestępczością w sieci, sprowokowano reakcję młodych ludzi poprzez videoblog fikcyjnej pani Grażyny, osoby o skrajnie religijnych poglądach. Na kilka milionów jego widzów ok 40 tys z nich zareagowało na to silną agresją. Pani ta dostala nawet video filmy , na których mężczyżni grozili jej śmiercią , demostrując co zamierzają jej zrobić. Ciekawe, że żaden z nich nie bał się rozpoznania i ukarania. Czy to świadczy o całkowitym poczuciu bezkarności? Dlaczego taka ogromna grupa młodych ludzi wybrała agresję, a nie zwykłe zaprzestanie oglądania videobloga?

W Polsce powstają organizacje mające przeciwdziałać i zapobiegać hateowi /heitowi w sieci.
Dzięki funduszom unijnym w najbardziej zagrożonych (?) województwach Polski: lubelskim i podkarpackim prowadzi się szkolenia nauczycieli gimnazjalnych by popularyzowali wśród uczniów grę komputerową Hate Over . Zastanawiam sie jak to sie ma do liczby dzieci w całym kraju grających codziennie w ociekające krwią i przemocą gry?W USA mówi się coraz głośniej o konieczności wprowadzenia regulacji prawnych wobec nienawiści w internecie.

A ja gdy spotykam się z hatem , czuję sie w sieci jak w ciemnej ulicy nocą. Przerażona.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz