Popularne posty

środa, 13 lipca 2016

Człowiek żywemu nie przepuści

14 lipca 2016 , 00.49

Moje dziecko udostępniło na Facebooku film rysunkowy , który mną wstrząsnął . Bohaterem jest człowiek ( mężczyzna )w koszulce z napisem ' Welcome'. Człek ten wędruje przez świat siejąc spustoszenie . Wychodzą mu na spotkanie zwierzęta, a on je po kolei zabija. Część morduje dla mięsa, inne poddaje okrutnym eksperymentom, inne zabija bez powodu. On lubi mordować.  Jak w piosence ' Chlop żywemu nie przepuści. Jak się żywe napatoczy nie pożyje se, a juści'.

Piosenka sugerowala ,że bezmyślnymi mordercami zwierząt sa głównie ludzie ze wsi.To nie prawda, choć coś w tym jest. Dlaczego nadal stoją mi przed oczami sceny z rzadkich wizyt na wsi?
Pamiętam jak wykłócałam się z gospodynią o miski z wodą dla nigdy nie spuszczanych z łańcucha psów.Do tej pory z obrzydzeniem myślę o uroczystym obiedzie , w czasie którego jedzenie staneło mi w gardle gdy dowiedzialam się ,że na moją cześć z życiem pożegnala się kura o imieniu Balbina. Gdy w filmie fabularnym miejscem akcji jest wieś, można być pewnym ,że reżyser z lubością pokaże nam niepokojąco realistyczną scenę mordowania zwierzęcia. Pamiętam też tępo przyglądające się tym scenom wiejskie dzieciaki. Może dziecko , które od kolyski oswajane jest z aktami okrucieństwa wobec zwierząt faktycznie wyrasta na czlowieka , dla ktorego mordowanie zwierząt jest czymś naturalnym ?

Nie rozgrzeszajmy jednak nas, mieszczuchów. W końcu to my jemy na codzień mięso  i wędliny wyprodukowane w gospodarstwach rolnych, a nie mamy przy tym wyrzutów sumienia. Czasami pojawia nieprzyjemna chwila refleksji gdy ktoś opublikuje na Facebooku zdjęcie maciory karmiącaej male , urocze prosiaczki i opatrzy je komentarzem : To jest twój jutrzejszy schabowy.
Robimy jednak wszystko by o tym czym prędzej zapomnieć. Konfikt wartości , który w nas się rodzi nie jest przyjemny - więc staramy się nie myśleć . Zwlaszcza,że nie bardzo wiemy jak moglibyśmy go rozwiązać. Czy aby na pewno ?

Możemy nie jeść mięsa, kupować jajka tylko od kur żyjących swobodnie na wolności,nie kupować kosmetyków testowanych na zwierzętach. Aż boli mnie myśl , że subtelne panie w białych fartuchach znęcają się w pracy nad bratem przyrodnim ich domowego pupila. Zmieczulica  czy inna wersja ' chlopa co nie przepuści' ?

This girl subjected herself to what animals go through when testing soaps, moisturizers, perfume/colognes etc.. Loreal being one of the worst.. She did this in front of a busy mall. Took some courage that is for sure. It's easy to avoid these products too btw... just read the label and make sure it says "Not tested on animals"... If it doesn't say that, then you can be sure it is tested on animals.:

 Choć nie przypadkiem bohaterem wyżej wspomnianego filmiku jest mężczyzna - to on wychodzi z bronią do lasu by zabijać dla zabijania. I jeszcze mianuje się przyjacielem dzikiej zwierzyny. Albo nazywa to sportem . Slowo daję bałabym się i czula wstręt do męża zabijającego ' dla sportu'. Mam nadzieję , że w następnym życiu przyjdzie takim sportowcom być pająkiem. Jak będą się czuli latwo sobie wyobrazić przyglądając się w jakiej panice owady przed nami uciekają. Przed wielkim , krwiożerczym potworem o nazwie człowiek.

  To przed malymi chlopcami z kijami ucieka na ulicy kot. Kobiety są wspólczujące, refleksyjne, pomocne , także dla zwierząt. Czy to wystarczy ? Czy pamietamy o szukaniu nalepki ' nie testowane na zwierzętach' przy kupowaniu kosmetyku ? Prawda że nie ? A może ,poza udostępnieniem w internecie zdjęć okaleczonych przez 'naukowców'
zwierząt - czas wprowadzić zasady moralne w czyn? I zażądać by na każdym wyprodukowanym w bólu i strachu zwierząt kosmetyku widniał napis " testowane na zwierzętach' ? Niekomercyjne? Oczywiscie ,że nie. I oto chodzi. Wyrażny napis, uruchamiający wyobrażnię kupującej kobiety z pewnoscią zniechęciłby ją do zakupu. A spadek sprzedaży tak produkowanych kosmetyków mogłby skutecznie zniechęcić do eksperymentowania na zwierzętach.

Napisałam to i poczulam jak bardzo jestem naiwa. Jak my, przeciętne konsumentki możemy wygrać walkę z bogatym koncernami kosmetycznymi?! I znów w poczuciu bezradności zwijam się w kłębek i koncentruję na wlasnej prywatnej walce o dobro zwierząt. 

Od kilku lat wyeliminowalam z diety mieso. I wcale mi go nie brakuje. Wiem ,że jajka mają te same wartości odżywcze - więc kupuję te z napisem ' Z wolnego wybiegu'. Jem ryby i owoce morza, choć czasmi już się waham widząc na przyklad piękne kiedyś ośmiornice zalegające w Biedronce w cenie 2 zl . Nie warto bylo! A gdy wchodzę do drogerii proszę ekspedientkę o wskazanie mi kosmetyków nie testowanych na zwierzętach.Tylko tyle, ale wy też tak możecie.

Cokolwiek uczynisz braciom moim mniejszym  mnie uczynisz - powiedział Jezus. Szkoda tylko , że Kościół tak rzadko to cytuje w konteście miłości do zwierząt. Przeciwnie,  zakaz Nie zabijaj wydaje się zwierząt nie dotyczyć .



Link do filmu. Zobaczcie !



https://web.facebook.com/simplecapacity/videos/806099149525661/

Ps. Na stronie angielskiej ten film wywolal bardzo wiele interesujących komentarzy.
     Na polskiej - ani jednego!



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz